Szanujmy zwierzęta, bo coś jeść trzeba ...

Wieczór długi, noc ciemnawa , gwiazdy świecą i monitor 15"... Wieczór filmowy( porno- nie omieszkaliśmy nie obejrzeć ) oglądamy filmy !! Aj jak ładnie aj jak ładnie. Agula szanuje zwierzęta, kocha kurczaki aż po udka...Nazgullo jeszcze nie zjedzony ale literatura filmowa z biblioteki a'la Hochzeit z misiem czyli "sezon na Teddyego" alfonsa afkors, namawia pełną gębą...Refleksja i morał zarazem po filmie takowym nas napawa by zwierzątka szanować bo są dobre, o ile przypraw nie za dużo. Szanujmy po pierwsze primo ultimo króliki bo jak się nimi rzuca, to mięso sine... Nazgul ma się na baczności i nie ma czelności ni pazura wystawić bo garnki czyste(agula łapki ma już nakremowane) a brzuszek zaburczał nie raz...nie dwa...Mniami mniami Nazgullo a'la Agula z pieczarkami świetną strawą będzie.Więc przyjaciele zwierzyńca wszelakiego, kochajmy przyrodę i to co nam daje. Nie marnotrawmy mięsa...

Post został pochwalony 0 razy

oj tak tak, Nazgullo przezyl dzisiejszy wieczor i ma sie calkiem dobrze ( broi i rozrabia dajac tym samym znak swojego istnienia) Los biurkowy nadal ryczy ( czy beczy? ) robiac konkurencje dla phila collinsa, a my wspominamy stare dobre czasy wspomagajac sie zdjeciami i filmami ( takze tym z 1 stycznia 2007 :> ) Jesli chodzi o opisane przez Grzesiula miecho to zdanie moje znacie Razz

(tzn ze kot zbyt wlochaty i za duzo z nim roboty Wink

) zatem znikam niczym cien cichutko jak bezszelestna klawiatura Wink

)))))

ps: kim jest ten zolty facet w filmie i czemu byl zolty, no czemu??? Razz

Post został pochwalony 0 razy